Samotne dziewczyny po 30

Kobieta po 35 roku zycia, samodzielna, troche uparta, nie brzydka, ze sprecyzowanymi wymaganiami oczywiscie niezbyt wygorowanymi ale niestety Samotnego z pozoru faceta, ukrywajcego obraczke? Samotnego dziwaka, ktory jesli juz odwazy sie na znajomosc ,to zaglaszcze na smierc albo ograniczy swobode do granic mozliwosci??? Samotnego narcyza ktory umie kochac tylko siebie?? Pana z przeszłościa ktory wybiegnie z domu gdy bylej zonie spali sie zarowka??

A moze samotny psychopata szukajacy idealu albo traktujacy kazda kobieta jak zagrozenie,bo zadna nie jest jego mamusia No wiec jakie z tego wnioski?? Po pierwsze, jesli jestem samotna kobieta po 30tce to musze nalezec do jednej z tych grup, ale nawet nie chce myslec do ktorej… Po drugie wszyscy normalni sa juz zajeci, wiec chyba pozostaje mi tylko zrewidowac swoje oczekiwania Obserwuje, próbuje, spotykam się, ale niestety nic nie znajduje Ostatnio poznałam nawet pewnego pana, chociaż juz jestem zmęczona szukaniem.

Niestety ten pan bardzo obawia się tego że kobieta poleci na jego kasę I tak wkólko przewijaja się te przypadki Jak byłam duuzo młodsza, myślałam, ze w tym wieku będę mieć dwoje dzieci, Meza, psa itd. A tu kicha, nic z tego nie wyszlo. Albo mam takiego pecha, albo we mnie jest cos nie tak, ze tak wyszło. Ostatnim razem nastąpił przełom i spodobalismy się sobie nawzajem,ale, po paru latach i tak się posypalo.

Niczego nie oczekuje. Mam tylko odwagę, tak jak Miss i inne babeczki przyznać, że życie nie jest bajką z happyendem. Przez wiele lat słuchałąm uwag koleżanek - bo ty księcia na koniu chcesz, bo Ty czekasz nic nie robisz, a jak zaczełam robić - to gdzie ty chłopów znajdujesz.

Oczywiście wszystkie były w "szczęśliwych "związkach. Miałam totalną deprechę, bo nie dość , że mi faceci dowalali komplementy i ignorowal to jeszcze swoje dokładały koleżaneczki. I pewnego piękneg, to dnia pojeły. Jednej pozwoliłam obserwować rozwój mego związku, który zaangażowała,druga znalazła się na rynku wtórnym. Wiesz Kaja, że bawisz się na tym forum w moje koleżaneczki? Wraz z całą gromadą szczęśliwie związanych przed wiekami, które nie mają pojęcia jak to jest mieć 40 i być wolnym.

Nie pisz truizmów i bzdur, o tym , że to moja wina, że faceci za nic mają jakieś wartości. I jak koleżanki napisały w pewnym wieku ich poczucie estetyzmu nie pozwala im być z przeciętną równolatką Piszę , by pocieszyć te wszystkie kobiety takie jak ja , które znalazły się w czarnej dooopie niemożności - bo co kolwiek robią jest żle i niedobrze. Co wiec robić dalej? Wielu z nich maskuje samotnosc pozowaniem na macho i kryje sie za fasadowym meskim szowinizmem i mizoginizmem. Sam mam kumpla, ktory pozuje na niezaleznego, ma wyrobiona opinie o kobietach raczej niezbyt pochlebna i choc rok za roczkiem mija wciaz opowiada, ze jak sie dorobi to nawet przed A prawda jest taka, ze szukanie mu nie idzie, nawet nie wiem, czy byl kiedykolwiek w dluzszym zwiazku..

Po prostu niektorym, niezaleznie od plci, z uwagi na ciezkie cechy wlasnego charakteru, nierealne wymagania, rozbuchane ego, nieporadnosc maskowana fasadowa ekspansywnoscia, bedzie nadzwyczaj ciezko sie z kims sparowac.

I im wczesniej takie osoby przestana siebie oklamywac i uznaja, ze wina za ich samotnosc lezy takze po ich stronie, tym wieksza szansa, ze kogos znajda. Z komentarzy wnioskuję ze udzielają się tu Panowie z zaniżoną samoocena obwiniajac za swoja nieudolnosc kobiety. Jestem po trzydziestce i gdybym czekala na tego Ksiecia, faceta ktory by mnie utrzymywal….

Dzisiaj Panowie kobiety traktuja jak towar na półce…. Ponadto ich zajeciami sa fotosy z silowni lub z przymierzalni, albo opieranie sie o bar w dyskotece.

Najczęściej czytane

Faceci zatracili swoja meskosc. Czesciej ich spotkam w solarium lub u kosmetyczki niz w pubie z kolegami. To prawda, jestem mezczyzna i zgadzam sie z tym ze mezczyzni zatracili wole walki. Ale dlaczego? Otoz od lat sie im powtarza ze jak zrobia cos za duzo to albo w pysk dostana albo zostana oskarzeni o molestowanie odnosnie imprez.

Tacy sie wyszaleja. Pobeda z powiedzmy 15 kobietami i ustatkuja z ta jedna. Reszta facetow? A nawet gorzej jesli maja w sobie leki i zanizone poczucie wlasnej wartosci wezma 1 ktora ich zechce bo wiedza ze na inna nie maja szans. Mezczyzni w dzisiejszych czasach nie maja archetypu do ktorego mieli by dazyc. Zywiciel rodziny? Najpopularniejszy, jesli kobieta zarabia wiecej ta rola sie wali. A dla faceta to wazne. Kiedys to on przynosil jedzenie z polowania, dzis pieniadze. Bez tego bedzie czul sie pominiety. Inny archetyp, lider, samiec alpha, w dzsiejszych czasach to status spoleczny, ukonczona szkola, wysokie stanowisko, ilosc zarabianych pieni3dzy.

Niestety swiat jest skonstruowany w ten sposob ze nie kazdy jest na topie. Co pozostaje? Jesli kosmiczna ruletka ci tego nie da i nie znajdziesz sobie rewiru w ktorym moglbys przed kobieta Blyszczec to nie widze dla ci3bie zadnej kobiety. Jak sie mowi. Kazda potwora znajdzie swego amatora. Niestety bestii nie kazda piekna chce. Uciekaja w poplochu i mowia ze creeper. Poza tym obarczanie mezczyzn swoimi projekcjami jacy to mezczyzni sa zli.

Zdarzylo mi sie kiedys umowic z kolezanka z ktora spedzilem mily wieczor w klubie. Wypila za duzo i zaczela zygac. Caly czas bylem przy niej. Nosilem jej wode aby przeplukala gardlo, na koniec wsadzilem do taksowki aby ta odwiozla ja do domu. Co sie dalej wydarzylo? Jej kolezanka strzelila mnie w pysk i oplula.

Do dzis nie wiem gdzie zawinilem. Ale juz nie lubie kobiet. Dla mnie to w duzej mierze chore stworzenia przeswiadczone o swojej zaj3bistosci i nie omylnosci. Owszem sa wyjatki o ktore warto walczyc i zdobywac. Ale jak to rozpoznac?

Ogłoszenia matrymonialne kobiet 26-35 lat

Jak rozpoznac ktora to ksiezniczka a ktora to zwykla swinia? Z tym pytaniem was zostawiam i pozdrawiam. To już kwestia dyskusyjna. Brutalny fakt — Panie, nawet zadbane, przekwitają dekadę wcześniej niż Panowie.


  1. szukam faceta który pasowałby do mojej osobowości.
  2. randki pytania.
  3. Singielki: Nie wierzę w romantyczną miłość.

Ali, wszystko się zgadza poza jednym. Coraz częściej pary nie chcą płodzić dzieci. Sama jestem w związku, z którego dzieci nie będzie i doskonale nam z tym.

Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku,

Świadome decyzje dorosłych ludzi, bo nie dla każdego dziecko jest wartością. Mam 35 lat, 12 lat małżeństwa za sobą też z założenia bezdzietnie. Ze mnie absolutnie nie jest królowa dyskotek, jestem kluska od kąd pamiętam, jednak faceci nie przechodzą obok mnie obojętnie. Mój partner jest po roznych życiowych przejściach, dzieki nim stracił wszystko co miał, też żaden z niego supermen a jednak znajdujemy na tyle wspólnych zainteresowań, że nie ma czasu na nudę. Zresztą żadne z nas się nigdy nie nudzi bo znalezienie twórczego zajęcia przychodzi nam bardzo łatwo.

A może właśnie to bierne czekanie?


  • Samotne dziewczyny w Niemczech nie chcą zaczynać rozmowy.
  • najnowszy singiel kortez.
  • forum dla singli warszawa.
  • Komentarze (74).
  • Jak samotna kobieta może znaleźć faceta? – Pokolenie Ikea.
  • Niezbędny zestaw do związku z dwudziestolatką.
  • Mam nieodparte wrażenie, że obecnie zarówno kobiety jak i faceci boją się kolejnej porażki i są tak zachowawczy, że aż odrzucający płeć przeciwną. Ja idę przez życie z uśmiechem i życzliwością, może tym wygrywam.

    Kobiety po 30 Poznań - Darmowe ogłoszenia kancelariaadwokackawwaszczak.pl

    Drodzy, jestem kobieta u progu 40 stki, za rok osiagne. Mam za soba milion randek, spotkan itd. Nie jestem zadna silna niezalezna konieta, pracuje, no moze troche wiecej zarabiam, jestem atrakcyjna, dbam o siebie, jestem bardzo wrazliwa osoba, mam pasje. Dzis mam duzo, jutro moge nie miec nic, bo moze choroba, bo ciag niepowodzen moze sie przytrafic…. Wiecie co najczesciej slyszalam od facetow?