Łukasz kubot singiel

Nawet jeśli wygrywał, często musiał rezygnować z dalszej gry, bo psuła mu się jedyna rakieta.

Mariusz Fyrstenberg ,Marcin Matkowski ,Lukasz Kubot trening Cinci 2013

Mimo wszystkich tych przeszkód to właśnie Łukasz Kubot stał się pierwszym Polakiem, który triumfował w legendarnym Wimbledonie. Dowiedz się, jak przejawia się jego obsesyjny profesjonalizm. Przeczytaj, jak ważny był wyjazd do USA i Czech, kto nauczył go tańczyć kankana i dlaczego nie został piłkarzem.

Dzięki licznym rozmowom z Kubotem, jego rodziną, trenerami i kolegami z kortu Artur Rolak po raz pierwszy przedstawia niezwykłą historię najbardziej utytułowanego polskiego tenisisty XXI wieku. Łukasz jest idealnym przykładem na to, że ciężką pracą i determinacją można osiągnąć dosłownie wszystko. Zawsze zostawia na korcie całe serce, bo jest zakochany w tenisie.

Chyba z wzajemnością. A ja na tę książkę czekałam z niecierpliwością! Znakomity debel! Łukasz Kubot pokazał, jak dzięki pasji i poświęceniu wspiąć się na szczyt w dyscyplinie naprawdę globalnej. Wszyscy powinniśmy kibicować mu z całego serca, a każdy kibic powinien przeczytać tę książkę. Artur Rolak znakomicie czuje sport, a o tenisie od wielu lat pisze lekkim i ciętym piórem.

Czy ktokolwiek mógł się spodziewać, że kilkunastoletni chłopak, który bladym zimowym świtem dojeżdża pekaesem na treningi do Wrocławia, zostanie kiedyś mistrzem Wimbledonu? Jeśli chcecie się przekonać, jak to się stało krok po kroku, zajrzyjcie do tej książki.

ATP w Waszyngtonie: Łukasz Kubot w finale debla

Znajdziecie w niej magiczną siłę zrealizowanych marzeń Łukasza Kubota. Miałem to szczęście, że wiele sukcesów Łukasza Kubota, ten wimbledoński także, widziałem z bliska, więc wiem, jak prawdziwa jest ta książka. Żeby przekonać czytelników, że pracowitość, perfekcjonizm, a nawet pedantyzm bywają w sporcie sexy, potrzeba jednak pary: doskonałego bohatera i doświadczonego autora. W tej opowieści mamy obu. Cieszę się, że ta książka powstała, Łukasz Kubot na nią zasłużył. To znakomity tenisista, który ma rzadką w tym zawodzie cechę: szanuje ludzi, którzy mu pomogli, podkreśla wartość pracy i znaczenie tego, co wyniósł z rodzinnego domu.

Właśnie dlatego z kibicowania mu miałem zawsze wielką przyjemność.


  1. czat randki warszawa.
  2. Wyborcza.pl!
  3. To również Cię zainteresuje!
  4. sex randki zone.
  5. ATP Wiedeń: Kubot i Melo bez tytułu, Thiem najlepszy w singlu!

W deblu z Arturem Rolakiem też wygrywa. Polski tenisista, zwycięzca dwóch turniejów Wielkiego Szlema: Australian Open i Wimbledonu w grze podwójnej. W turniejach deblowych ATP World Tour zwyciężał 21 razy, dwa razy był finalistą turniejów singlowych tego cyklu. Pierwszy Polak od czasów Wojciecha Fibaka, który przebił się do pierwszej pięćdziesiątki rankingu ATP singlistów, będąc sklasyfikowanym na Samodzielny lider rankingu ATP deblistów na przełomie kwietnia i maja roku. W profesjonalnych rozgrywkach tenisowych zarobił do tej pory ponad 6,5 miliona dolarów.

Dziennikarz sportowy od roku, tenisowy od roku. Publikował w wielu polskich dziennikach i czasopismach, jest autorem książkowego wywiadu z Agnieszką Radwańską Jestem Isia. Pracuje już nad kolejną książką dla Wydawnictwa SQN. Uzyskaj dostęp do tej i ponad książek od 6,99 zł miesięcznie. Przez kilka dni w listopadzie roku wszystkim wydawało się, że Łukasz Kubot został liderem rankingu ATP deblistów.

Ktoś coś źle policzył, czegoś nie wziął pod uwagę, coś przegapił, ale napisał tweeta, że od najbliższego poniedziałku pierwszy Polak w historii tenisa będzie na pierwszym miejscu. Nadszedł ów poniedziałek, ranking został opublikowany, a Kubot wciąż był drugi, za Marcelo Melo. Natomiast po turnieju ATP Finals w Londynie potwierdziły się przypuszczenia, że polsko-brazylijska para zostanie uznana przez ITF za deblowych mistrzów świata.

To nic, że mieli tyle samo punktów. O kolejności w rankingu indywidualnym przesądził dopiero zapis regulaminu rozstrzygający, że wyżej jest ten, kto w ciągu ostatnich 52 tygodni rozegrał mniej turniejów. Brazylijczyk — 23, Polak — To wystarczyło, żeby pewna stacja telewizyjna odwołała już umówioną rozmowę z Wojciechem Fibakiem, bo Kubot wciąż był drugi, więc do historii na razie nie przeszedł.

Z kolei dziennikarka konkurencyjnej stacji pochwaliła się na Twitterze, że pierwsza w polskich mediach przeprowadziła wywiad z Łukaszem. Na reakcję nie musiała długo czekać — jeszcze tego samego dnia w sieci pojawił się screen z wyszukiwarki. Okazało się, że do tej pory chyba tylko ta pani z Kubotem jeszcze nie rozmawiała. Jego postawa i sposób zachowania i rozumowania o rzeczach dookoła kortu powinny być, zwłaszcza w czasach bez wzorców i autorytetów, wzorem do naśladowania dla wszystkich pajaców na korcie oraz młodych adeptów tego trudnego i pięknego sportu.

Nie byłoby powodu, by przytaczać te wypowiedzi i wspominać o odwołanych wywiadach, gdyby nie sukces Kubota — sukces tak ogromny, że wielkie litery w laudacji Iwańskiego są absolutnie uzasadnione. No bo ilu polskich tenisistów — nie licząc juniorów — wygrało turniej Wielkiego Szlema?

Łukasz Kubot zaręczył się z Miss Polski z roku, Magdaleną Bieńkowską - Sport

Dwóch: Fibak i Kubot. A ilu wygrało dwa takie turnieje? Jeden, właśnie Łukasz. Można się spierać, który z tych tenisistów osiągnął więcej.

Łukasz Kubot

Za młodszym przemawiają tytuły wielkoszlemowe dwa do jednego , za starszym — nie tylko większa liczba wygranych turniejów w ogóle w singlu i  w deblu , ale także zwycięstwo w turnieju Masters. Warto bowiem przypomnieć, że na przełomie lat Ten drugi dziś jest już zapomniany, ale wtedy był ważniejszy i bardziej prestiżowy, z większymi — do wygrania głównie za oceanem — pieniędzmi.

Mało kto pamięta o tej organizacji, bo po została wchłonięta przez ATP. To już jednak zamknięty rozdział, natomiast Kubot wciąż pisze swoją historię. Wprawdzie podkreśla, że dziś nie można żyć wczorajszym sukcesem, ale nie jesteśmy na korcie aż taką potęgą, abyśmy nad tytułem mistrza Wimbledonu mogli przejść do porządku dziennego. Nie tylko w tenisie, ale i w całym polskim sporcie było to jedno z najważniejszych wydarzeń roku, a może nawet od początku bieżącego stulecia.

Za marzeniami Łukasza trudno nadążyć, ponieważ zmieniają się prawie co sezon; można nawet powiedzieć, że ewoluują.

Łukasz Kubot zaręczył się

Od dziecka, od pierwszego dnia spędzonego na korcie chciał chociaż raz zagrać na Wimbledonie — zagrał w  roku, będąc jeszcze juniorem. Chciał tam wrócić jako dorosły gracz — wrócił cztery lata później jako kwalifikant w deblu. Śnił o awansie do setki najlepszych singlistów świata — pewnego listopadowego ranka roku obudził się na Awans do ćwierćfinału Wielkiego Szlema?

W  osiągnął to na Wimbledonie. Ledwie się zaczął następny sezon, a on był już zwycięzcą turnieju Wielkiego Szlema, o czym chyba jeszcze nie zdążył zamarzyć. A i mistrzostwo Wimbledonu wcale nie wydaje się najbardziej fantastycznym pragnieniem, bo i ono doczekało się spełnienia. Łukasz bardzo chciałby jeszcze wygrać turniej ATP w Polsce, ale to marzenie na razie wykracza poza ramy prawdopodobieństwa.

Archiwum postów Styczeń, 2020

Ta książka nie opowiada o życiu Kubota od kołyski do zwycięstwa na Wimbledonie w kolejności chronologicznej. Można — mam nadzieję — czytać ją od środka, od tyłu albo — jeśli ktoś się upiera — po prostu od początku. I nawet jeżeli przeczytaliście i obejrzeliście wszystkie dotychczasowe wywiady z Łukaszem, to i tak nie wiecie o nim wszystkiego.

Zaraz po finale, chyba jeszcze na korcie, Marcelo obiecał, że się tym zajmie. Zarezerwował lokal i całą drużyną poszliśmy w miasto. Piliśmy znakomitego szampana, wspominaliśmy najważniejsze chwile z całego turnieju, trochę sobie popłakaliśmy ze szczęścia. Nie był to tani trunek, ale zasłużyliśmy na niego, bo mistrzostwo Wimbledonu trzeba uczcić w odpowiedni sposób. Bilety na turniej tenisowy kibice kupują trochę jak kota w worku. Nie wiadomo przecież oczywiście poza pierwszą rundą ani kto z kim zagra, ani jaki będzie poziom spotkań. W  roku wejściówki na Kort Centralny na drugą sobotę The Championships to oficjalna nazwa turnieju wimbledońskiego kosztowały po funtów i dawały prawo obejrzenia trzech meczów.

Tylko w pakiecie. Raczej nikt, kto wytrwał na trybunach od pierwszej do ostatniej piłki, nie miał najmniejszych wątpliwości, że gdyby za każdy z trzech zaplanowanych tego dnia finałów można było płacić osobno, to singiel kobiet Garbiñe Muguruza — Venus Williams byłby wart 50 funtów, debel mężczyzn — co najmniej , a debel kobiet — najwyżej 5.


  • portale randkowe opis.
  • Łukasz Kubot - Sport.
  • portal randkowy zielona góra.
  • Łukasz Kubot, Marcelo Melo, Oliver Marach i Mate Pavić walczyli przez 4 godziny i 40 minut tylko o 21 minut krócej od najdłuższego finału debla w historii Wimbledonu , natomiast Jekaterinie Makarowej i Jelenie Wiesninie wystarczyło 55 minut i zaledwie 12 gemów, aby pokonać Hao-Ching Chan i Monicę Niculescu. Będący świadkami tej scenki trenerzy Kubota i Melo tylko pokręcili głowami. Odstępstwa od tej zasady może wymusić pogoda, ale akurat w  roku nie chciała ingerować w regulamin The Championships.

    Rywalizacja do trzech wygranych setów, jak każdy medal, ma dwie strony. Z jednej zmusza do większego wysiłku — Kubot i Melo aż cztery z sześciu spotkań rozegranych w turnieju kończyli w pięciu partiach — z drugiej zaś nie odbiera szansy na zwycięstwo nawet po stracie dwóch setów.

    Można powiedzieć, że do ćwierćfinału Polak i Brazylijczyk dostali się kuchennymi drzwiami. W trzeciej rundzie przegrywali z rumuńsko-pakistańską parą Florin Mergea, Aisam-ul-Haq Qureshi, ale w końcu odnaleźli drogę na salony , , , , Staraliśmy się wyciągać wnioski i nie popełniać znowu tych samych błędów. A potem odrabialiśmy pracę domową, analizując styl gry kolejnych rywali, ich złe i dobre strony — tłumaczy Kubot.